W tym roku, zawody z cyklu Zakończenie Sezonu postanowiliśmy
zorganizować na zbiorniku w Koniecpolu, w niedzielę 18 września.
Początkowo zawody miały być rozegrane w miesiącu październiku ale z
racji iż jest już wtedy zimno, mogły by być problemy z rybami i dlatego zostały przyśpieszone i
przeniesione na wrzesień.
Według pierwotnych planów, miały mieć charakter pełnopłatnej
wycieczki autokarowej, ale z racji kosztów i małego
zainteresowania każdy z uczestników musiał zapewnić sobie
transport
we własnym zakresie.
Z
racji tego, że zawody kończyły
cykl zawodów zapisanych w Grand Prix koła, tradycyjnie miały
charakter
dowolny. Każdy z uczestników mógł sobie wybrać metodę
połowów w jakiej chciał startować. Do wyboru były zawody
spławikowe,
gruntowe oraz spiningowe. Na ogólny, końcowy wynik do
końcowej klasyfikacji, miała wpływ waga złowionych ryb niezależnie od
metody połowu.
Tym razem, ze względu na odległości od miejsca parkingowego, zawody
rozgrywane były w jednej czterogodzinnej turze.
Dla
większości uczestników, łowienie na tym akwenie odbyło
sie po raz pierwszy, gdyż nigdy nasze koło, nie organizowało
tam
zawodów. Zbiórka uczestników została
zaplanowana na godz. 7.00
ale większość uczestników przyjechała przed czasem, by
móc wszystko przygotować. Na miejscu zbiórki stawiło się
15 uczestników, którzy stanęli do wspólnej
rywalizacji po raz ostatni w tym roku. Po losowaniu i odprawie,
ustalono,
że zawody rozpoczną się o godz. 9.00 tak by wszyscy mogli
należycie przygotować się do zawodów.
Niektóre stanowiska, niestety trzeba było sobie przygotować
do warunków łowienia i oczyścić z przybrzeżnej roślinności.
Zbiornik w Koniecpolu jest specyficznym akwenem, gdyż w miesiącach
letnich jest zamykany dla letników i na którym
obowiązuje zakaz nęcenia. I w tym upatrywaliśmy możliwości złowienia
większej ilości ryb. Niestety, zbiornik już nie obfituje w taki
rybostan jak jeszcze parę lat temu, gdzie łowiło się ładne płocie.
Obecnie dominującą rybą są niewielkich rozmiarów okoniki i
leszcze, które decydują o końcowym miejscu w
klasyfikacji końcowej.
I właśnie takie ryby łowiliśmy w trakcie zawodów. Najbardziej
irytujace były te małe okoniki, które skutecznie niedopuszczały
inne ryby do przynęty na haczyku. W trakcie spotkania złowiono
również kilka płotek i niewymiarowych jazi, które
oczywiście nie liczyły się do klasyfikacji.
Najlepiej z panującymi warunkami, tradycyjnie poradził sobie Maciek
Chrząstek, który wynikiem 2540 pkt zajął pierwsze miejsce. Do
niego też należała nagroda za największą rybę, którą był 38 cm
leszcz. Dodatkowo dołowił jeszcze dwa niewiele mniejsze leszcze,
które w połączeniu z okonikami dały ostateczną wagę.
Drugie miejsce, z wynikiem 1960 pkt
zajął Mariusz Banasik, który drobne ryby w postaci
okoników i kilku płotek uzupełnił jednym 38 cm leszczem.
Trzecie miejsce, z wynikiem 1140 pkt zajął Jarek Ulfik, który
jako jedyny z nas złowił dwa duże okonie, które w połączeniu z
drobnicą dały końcowy wynik.
Niestety wyniki połowów nie były zbyt obiecujące wbrew opiniom
panującym na temat tego zbiornika. Co prawda złowiono jeszcze kilka
mniejszych leszczy ale ogólnie można stwierdzić, że szału nie
było. Co prawda, Jarkowi coś zerwało zestaw ale większe ryby brały
słabo i zacięcie leszcza powodowało zanik brań. Mogło być to
spowodowane głębokością zbiornika, gdzie ryba na płytkiej wodzie jest
bardziej wystraszona i bojaźliwa. Ryby brały dość delikatnie, co
spowodowało, że większość łowiących metodą gruntową zeszła z nad wody o
przysłowiowym kiju.
Ogólnie spotkanie można zaliczyć do udanych, bo przeciez nie samymi rybami człowiek też żyje..
Tradycyjnie nie zabrakło oczywiście grilla, nad którym opiekę
sprawowała nasza Ola, dla której należą się specjalne
podziękowania.
W imieniu Zarządu Koła, chciałbym przekazać podziękowania wszystkim
startującym i zaprosić wszystkich na zawody w nowym sezonie.
Pełne wyniki
wyniki
natomiast zdjęcia galeria