W tym roku, odbyła się już
czwarta edycja zawodów upamiętniających naszego, zmarłego
kolegę Ryśka Farynę. Po ubiegłorocznych doświadczeniach z pogodą i
rezerwacją zbiornika, postanowiliśmy wyznaczyć datę spotkania na 3
kwietnia w imieniny Ryśka. Tradycyjnie, organizatorem spotkania,
upamiętniającego dokonania naszego kolegi, jest koło PZW
,,Śródmiejska".
Zwycięzca zawodów
Na miejsce spotkania, wybrany został podobnie jak w ubiegłym roku, ,,zimny" zbiornik Huty od strony rzeki Kucelinki, który daje gwarancje dla uczestników spotkania, na złowienie ryb. Zawody tradycyjnie mają charakter spotkania towarzyskiego, a wynik końcowy tak do końca nie jest najważniejsza sprawą. W tym roku na pogodę i ogólną frekwencję nie można było narzekać. Na starcie zawodów stanęło aż 34 uczestników z różnych częstochowskich kół , którzy w miłej atmosferze przystąpili do wzajemnej rywalizacji.
Zawody odbywały sie w tradycyjnej formule, tzn 3 godzinnej. Ryby w tym roku dopisały doskonale, z roku na rok wyniki są coraz lepsze. Dominującym gatunkiem poławianych ryb w trakcie zawodów była tradycyjnie płoć i drobny okoń, ale trafiły sie również dwa leszcze. By liczyć się w stawce w tym roku, trzeba było się zbliżyć połowem do granic 4 kg. Jedynie zwycięzcy Grzegorzowi Tomżyńskiemu udało się przekroczyć wagę 4 kg i z końcowym wynikiem 4420 pkt zwyciężył w ogólnej klasyfikacji. Nagrody dla pierwszej trójki najlepszych wędkarzy tego dnia, wręczała małżonka zmarłego naszego kolegi, która zaszczyciła nas swoją obecnością w trakcie spotkania.
Uczestnicy spotkania
Zawody odbyły się tradycyjnie w miłej atmosferze, czego zwieńczeniem był wspólny ciepły poczęstunek z grilla.
Końcowe wyniki z zawodów wyniki natomiast więcej zdjęć znajduje się w galeria
Zwycięzca zawodówNa miejsce spotkania, wybrany został podobnie jak w ubiegłym roku, ,,zimny" zbiornik Huty od strony rzeki Kucelinki, który daje gwarancje dla uczestników spotkania, na złowienie ryb. Zawody tradycyjnie mają charakter spotkania towarzyskiego, a wynik końcowy tak do końca nie jest najważniejsza sprawą. W tym roku na pogodę i ogólną frekwencję nie można było narzekać. Na starcie zawodów stanęło aż 34 uczestników z różnych częstochowskich kół , którzy w miłej atmosferze przystąpili do wzajemnej rywalizacji.
Zawody odbywały sie w tradycyjnej formule, tzn 3 godzinnej. Ryby w tym roku dopisały doskonale, z roku na rok wyniki są coraz lepsze. Dominującym gatunkiem poławianych ryb w trakcie zawodów była tradycyjnie płoć i drobny okoń, ale trafiły sie również dwa leszcze. By liczyć się w stawce w tym roku, trzeba było się zbliżyć połowem do granic 4 kg. Jedynie zwycięzcy Grzegorzowi Tomżyńskiemu udało się przekroczyć wagę 4 kg i z końcowym wynikiem 4420 pkt zwyciężył w ogólnej klasyfikacji. Nagrody dla pierwszej trójki najlepszych wędkarzy tego dnia, wręczała małżonka zmarłego naszego kolegi, która zaszczyciła nas swoją obecnością w trakcie spotkania.
Uczestnicy spotkaniaZawody odbyły się tradycyjnie w miłej atmosferze, czego zwieńczeniem był wspólny ciepły poczęstunek z grilla.
Końcowe wyniki z zawodów wyniki natomiast więcej zdjęć znajduje się w galeria