Zakończenie Sezonu Podlodowego w Kole




W związku z zapowiadanym ociepleniem, postanowiliśmy  26 lutego, jeszcze raz w kole, zorganizować wspólne wędkowanie na lodzie. Mimo znacznego ocieplenia, grubość lodu dalej była na tyle duża,
 że umożliwiała bezpieczne łowienie. Co prawda, lód przy brzegu nie był już zbyt gruby ale w miejscu łowienia, jego grubość dochodziła do 30 cm.
Na miejsce spotkania wybrany został zbiornik Pacyfik z racji tego, że spotkanie było organizowane w sposób spontaniczny, więc też nie wszystkim członkom koła pasował ten termin.
Niestety, z racji panujących warunków pogodowych, prawdopodobnie było to już nasze ostatnie spotkanie na lodzie, gdyż lód robi się już miękki i nie jest już tak bezpieczny, by móc organizować na nim zawody.




W spotkaniu wzięło udział 10 członków naszego koła, którzył łowili w różnych rozmiarach czasowych w zależności od swoich możliwości. Niestety nikomu nie udało się przechytrzyć żadnej rybki, więc nie było problemów z ważeniem, bo i tak zapomnieliśmy zabrać wagi...
Jedyne brania jakie miały miejsce w tym dniu, były tylko u Eli, ale niestety nic nie udało się jej zaciąć. Brań było bardzo dużo ale musiały to być raczej malutkie rybki, gdyż nic na mormyszce się nie uwiesiło... Na lodzie leżały prawdopodobnie niewielkich romiarów słonecznice i to pewnie one były przyczyną tych brań.





Należy również odnotować, że złowiono przez osoby postronne kilka ryb ale wszystko na spławik. Ryby podobno lepiej brały  z rana, gdyż po godzinie 10.00 zrobiło się zimno z racji lekkiego wiatru i
ryby przestały nawet reagować na wędki ze spławikiem.
W trakcie spotkania, korzystając z tego, że ryby z nami nie współpracowały postanowiliśmy zorganizować na lodzie ciepły posiłek z grilla nad którym pieczę sprawował nasz Prezes.


 Więcej zdjęć można obejrzeć w  galerii