W dniu 14 września, dzięki uprzejmości właściciela stawów
prywatnych w Boronowie, udało nam się
zorganizować wędkarskie spotkanie towarzyskie nad akwenem. W
przedstępnych
założeniach, spotkanie miało charakter spotkania towarzyskiego a
głównym celem miało być zmierzenie się z pływającymi tak
karpiami .
Obecnie zbiornik w Boronowie przeszedł gruntowny remont polegający na
pogłębieniu akwenu oraz zrobieniu pomostów po jednej stronie.
Jako metodę połowu wybraliśmy trochę nietypową... bo wędka spławikowa z
kołowrotkiem. Z regóły zawsze łowimy na zawodach na tyczki
więc
była okazja zmienić trochę technikę i przypomnieć sobie łowienie na
wędkę z kołowrotkiem.
O godzinie 7.00 rano, na miejscu zbiórki stawiło się 14
uczestników.
Po losowaniu i małym poczęstunku uczestnicy udali się na wylosowane
stanowiska. Z racji tego, że łowiliśmy
na wędki z kołowrotkiem, można było skrucić czas przygotowań i
rozpocząć łowienie już od godz. 8.30
Początkowo ryby nie za bardzo chciały współpracować z
wędkarzami ale w miarę upływu czasu, intensywnosć brań
wzrastała. Co prawda może wielkość ryb nie była zbyt imponująca jak na
tego typu łowisko, bo głównym przyłowem były drobne
leszczyki i wzdręgi
ale osoby które nastawiły sie na łowienie karpi, miały
okazję zmierzyć się z tymi rybami. Najlepiej z ,,dużymi" rybami
poradził sobie nasz kołowy ,,karpiarz" Andrzej Pluta, który
w sumie wyciągnął ich łacznie pięć sztuk w tym jedne z nich o
długości 56 cm, dał mu nagrodę w postaci największej ryby oraz łącznie
II miejsce w klasyfikacji końcowej. Pozostałe karpie oraz ładny karaś,
które zostały złowione przez pozostałych
uczestników, były raczej tylko przyłowem przy okazji
łowienia leszczyków. Najlepsze brania przypadły na ostatnie
dwie godziny łowienia w których budowano końcowe wyniki.