W zbiorniku występuje sporo gatunków ryb: przeważa płoć, okoń, leszcz,
lin, japońce, szczupaki. W mniejszej ilości karpie, sandacze, dorodne
amury – można się zdziwić.
To co najważniejsze: mamy tam zakaz nęcenia i
używania wszelkiego rodzaju koszyków zanętowych. Mimo to naprawdę można
sobie połowić zarówno na federka, spławik i spinning.
Jeżeli rybka słabo żeruje na zbiorniku, jesteśmy w komfortowej
sytuacji - w sąsiedztwie mamy rzekę. Od zalewu w górę rzeki mamy odcinek
regulowany (ok. 4 km), aż do miejscowości Wąsocz.
Pilica na tym odcinku płynie w miarę spokojnie. Przy normalnym stanie
wody jej głębokość waha się w granicach 0.5 – 1.5 m.
Na tym odcinku mamy
aż 4 tamki - progi wodne. Jest to oczywiście odcinek nizinny, czyli
każda metoda łowienia dozwolona. Spinningując można spacerować obiema
stronami rzeki, trawa wykoszona, praktycznie do samej rzeki, tuż przy
lini brzegowej mamy tataraki (można sobie z nimi poradzić). Rybki
spinningowe: sporo okonia i szczupaka, kleń, jaź, trafiają się pstrągi
(potoki i tęczowe). Na federka czy spławik można złowić tu przeważnie
płocie, leszcze, klenie, jazie, sporadycznie trafi się karpik.