SPŁAWIKOWE MISTRZOSTWA KOŁA  2011   



W tym roku, zawody  z cyklu  Spławikowe Mistrzostwa Koła odbyły się 17 kwietnia na kanale Ulgi w Opolu. Poczatkowym, planowanym miejscem rozegrania zawodów, był kanał Grunwaldzki w Lublińcu. Ale w związku z tym, że akwen został przeznaczony do spuszczenia wody w celu dalszego czyszczenia, na wniosek członków koła zawody zostały przeniesione do Opola.
Dla większości uczestników, łowienie na tym akwenie odbyło sie po raz pierwszy, gdyż nigdy nasze koło, nie organizowało tam zawodów. W związku z wcześniejszymi rezerwacjami, pozostało nam łowienie w sektorze U4. By nikt nie zajął nam miejsca, w piątek poprzedzający zawody  zostały rozstawione tablice informujące o naszych zawodach. Jednocześnie przeprowadzono mały zwiad na temat uciągu i rybostanu, który pokazał, że z rybą mogą być problemy.
W tym roku wyjazd nad wodę odbywał się własnymi środkami transportu, ze względu na wczesniejsze ustalenia. Zbiórka nad wodą została ustalona na godz. 5.45 Na miejscu zbiórki stawiło się 16 uczestników startujących w spławiku oraz 3 osoby startujące w metodzie gruntowej.
Z związku z tym, że zawody miały rangę mistrzostw ,  musiały odbyć się w dwóch turach.  Początek pierwszej 3 godzinnej tury zawodów ustalony został na 8.30 a drugiej 2 godzinnej na 12.30. Po przeprowadzeniu losowania, wszyscy z większymi czy mniejszymi nadziejami zajeli wylosowane stanowiska. .Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, gruntowcy zajeli miejsca położone bliżej mostu a spławikowcy sektor w stronę Odry.. Wcześniejszy zwiad nie nastrajał zbyt optymistycznie jeśli chodzi o ryby, co potwierdziło się w trakcie zawodów. W związku z pogodą jaka panowała ostatnio, woda była jeszcze zimna a i sama jej klarowność pozostawiała wiele do życzenia. Zmiany zestawów ani też zanęt nie przynosiły spodziewanych rezultatów. Okazało się, że najlepiej sprawdziła się bardzo wolna przepływanka spławikami w przedziale 10 -15 gr oraz łowienie na stopa. Łowienie na tradycyjna przepływankę nie przynosiły spodziewanych rezultatów, mimo, że uciąg tego dnia nie był aż tak duży.
Z trudami łowiska świetnie poradził sobie nowy Mistrz Koła na rok 2011, kol. Siwczyński Zbigniew,. który wynikiem 5120 pkt wygrał w tym roku rywalizację.








 Pierwsze miejsce w metodzie spławikowej

Jako jedyny wśród spławikowców złowił klenia,płotkę dwa duże jazie oraz najwiekszą rybe zawodów, złotego leszcza.
Bardzo dobrze tego dnia, łowił z otwierającego stanowiska również kol. Chrząstek Maciej, który  wyciągając dwa kanałowe leszcze zajął wśród spławikowców drugie miejsce.


 





 Drugie miejsce w metodzie spławikowej.

Pozostałym uczestnikom, udało się złowić jeszcze trzy jazie ale większość wędkarzy zeszła z nad wody bez kontaktu z rybą, co potwierdziło, że łowienie na tym akwenie, a szczególnie o tej porze roku, wymaga doświadczenia w łowieniu na uciągach. Dla pocieszenia pozostaje chyba tylko to, że w zawodach równoległych, gdzie łowili miejscowi wędkarze wyniki były zdecydowanie gorsze.
Wśród gruntowców bezkonkurencyjny był tego dnia kol. Wroński Rafał, który wynikiem  4780 pkt zajął pierwsze miejsce. Łowiąc piękne płocie i jazie nie dał szans pozostałym uczestnikom. Obrana taktyka i częste nęcenie koszyczkiem przyniosło nadspodziewane dobre wyniki.








 Pierwsze miejsce w metodzie gruntowej. 









 Triumfatorzy zawodów

Tradycyjnie, w przerwie zawodów wszyscy uczestnicy udali się na poczestunek z grilla. W trakcie przerwy była okazja podzielić sie pierwszymi wrażeniami na temat  tego akwenu. Można przypuszczać, że nie był to ostatni wypad nad tą wodę.



 

  


   Uczestnicy spotkania

 
Z pełnymi wynikami można zapoznać się  tutaj a  więcej zdjęć można obejrzeć w  galerii