SPŁAWIKOWE MISTRZOSTWA KOŁA  2012  



W tym roku, zawody  z cyklu  Spławikowe Mistrzostwa Koła odbyły się 22 kwietnia na zbiorniku Ostrowy nad Okszą. Po raz pierwszy od wielu lat, zerwaliśmy z tradycją organizowania tych zawodów na wodach opolskich. Powodem tego stanu były ogólne koszty jak również niewielkie sukcesy w poławianych tam ostatnio  rybach.
Już kiedyś nasze koło organizowało na tej wodzie zawody, więc ogólnie każdy z nas już tam łowił, więc jakieś wyobrażenie o zbiorniku posiadał.
Na korzyść zbiornika przemawiała bliskość od Częstochowy  (około 20 km) jak i w miarę równa linia brzegowa, gdzie można śmiało zmieścić 30 stanowisk,
co nas najbardziej interesowało i było jednym z kryteriów organizacji na tej wodzie zawodów.
Z racji tego, że zawody miały rangę mistrzowską, musiały się odbyć w dwóch turach, gdzie każda z tur trwała po trzy godzinny.Było to trochę męczące, bo w jednym dniu każdy z uczestników zaliczył jakby podwójne zawody ale z drugiej strony przeznaczyliśmy na organizację tylko jeden dzień. By nie przedłużać niepotrzebnie zawodów, ograniczyliśmy losowanie stanowisk tylko do jednego razu tak, że druga tura zawodów odbywała się na tych samych stanowiskach co pierwsza. W związku z tym, że były to zawody o spławikowe mistrzostwo koła, jedyna metoda połowu ryb dopuszczona do punktacji była na spławik.
Na miejscu zbiórki o godz. 6.00 rano, stawiło się 25 uczestników, w tym po raz pierwszy była jedna kobieta i jeden junior.
Po przeprowadzeniu losowania, rozpoczęcie pierwszej tury postanowiono wyznaczyć na godz. 9.00 a drugiej tury na godz. 14.00
Wcześniejsze informacje z nad wody mówiły o dużych ilościach drobnej płotki i pojedyńczych bonusach. I te informacje w trakcie zawodów się potwierdziły.
W trakcie I tury nie złowiono żadnej innej ryby, jedyną poławianą rybą były płotki wielkości 12-16 cm z dużą przewagą tej pierwszej wielkości.
Ryby brały dość dobrze, z tym że brania trzeba było delikatnie przeczekać bo było dużo pustych zacięć.  Po zakończeniu pierwszej tury, komisja sędziowska dokonała ważenia i podsumowania wyników a reszta uczestników udała się na poczęstunek z grilla i mały odpoczynek przed następną turą.




Po  pokrzepieniu ducha i naszych żołądków, udaliśmy sie na stanowiska by rozpocząć II turę. W trakcie przerwy zmieniły się nieco warunki pogodowe i zaczął wiać silny wiatr, co na niektórych stanowiskach bliżej środka zbiornika utrudniało łowienie, a szczególnie tym, którzy zdecydowali sie łowić na bata. Jednocześnie zmienił sie kierunek uciągu wody, z prawego na lewą stronę co trzeba było uwzględnić przy nęceniu.
W trakcie drugiej tury, również dominującą, poławianą rybą była drobna płotka na której budowało się końcowy wynik. Ale jednocześnie złowiono pojedyńcze bonusy w postaci jazia, karasia i krąpi. Jedynie Maciek Chrząstek miał  kontakt z dużą rybą w postaci karpia ale niestety ryba w trakcie holu, spięła sie pod brzegiem.
Po zważeniu i podliczeniu wyników, można było przedstawić końcowe wyniki.
I tak, w kategorii junior, wynikiem ogólnym  4290 zwyciężył  Mikołaj Kaszper



W kategorii kobiet, wynikiem ogólnym 7180 zwyciężyła Ela Kot



W kategorii senior, wynikiem ogólnym 9620  zwyciężył Mariusz Banasik



Zawody z racji ilości ryb jak i ogólnej wagi można zaliczyć do udanych, jedynie szkoda, że wielkość poławianych ryb nie była zbyt duża i niedostarczyła emocji w trakcie holu. Jednocześnie poziom rywalizacji stał na wysokim poziomie i do końca ważyły się losy pierwszego miejsca w kategorii seniorów.




Z pełnymi wynikami można zapoznać się  tutaj a  więcej zdjęć można obejrzeć w  galerii