PUCHAR CZTERECH PREZESÓW 

                       

W tym roku, po raz pierwszy zawody odbyły się w poszerzonym składzie, gdyż do grona trzech kół dołączyło jeszcze koło PZW ,,Certa". Organizatorem zawodów w tym roku było koło PZW ,,Miasto". Termin spotkania został wyznaczony na 13 maja.
Dla odmiany łowiska, w tym roku łowienie wyznaczono  na ,,długim"  zbiorniku w Strzelcach Wielkich. Jest to dużo mniejszy zbiornik od tego ,,z wyspą" ale trzeba zauważyć , że rybostan jest chyba  bardziej urozmaicony. Zaletą tej lokalizacji jest też postawiona, zadaszona altana w której można w miarę cywilizowanie posilić się po zawodach.  W tym roku, była to już siódma edycja tych towarzyskich zawodów na której jest okazja wspólnie powędkować.
 Z racji zwiekszonej ilości drużyn, skład zespołów został ustalony na 8 zawodników. Na końcowy wynik drużynowy, miała wpływ ogólna waga wszystkich ryb złowionych w drużynie, z tym, że do końcowej klasyfikacji liczył się wynik najlepszej szóstki, dwa najgorsze wyniki w drużynie były odrzucane.
W tym roku, zawody rozgrywane były w jednej czterogodzinnej turze. Wszyscy startujący zostali w drodze losowania podzieleni na cztery sektory. W każdym z sektorów łowiło dwóch zawodników z każdej drużyny. Oprócz punktacji drużynowej prowadzona była  też punktacja indywidualna naliczana według punktacji sektorowej. Dla zwyciężcy każdego sektora czekał pamiątkowy puchar a każda drużyna w zależności od zajętego miejsca też została nagrodzona  pucharem.


 

Wcześniejsze doniesienia spływające od wędkarzy łowiących na tym łowisku mówiły o łowieniu dużych leszczy i karasi, co w pewnym stopniu ustalało taktykę na zawody. I  z takim nastawieniem na łowienie tych gatunków ryb udaliśmy się na zawody. Niestety sobotnio-niedzielne ochłodzenie spowodowało, że ryby brały bardzo słabo i każda złowiona większa ryba stanowiła niewątpliwy bonus liczący się do klasyfikacji. Załamanie pogody było tak duże, że większość uczestników ubrana była w kurtki lub ocieplacze. Dodatkowo w okolicach godziny 10.00 pojawiły się przelotne opady deszczu, które towarzyszły do końca zawodów a porywisty wiatr skutecznie utrudniał operownie wędką.
Dominującą rybą zawodów były niewielkich rozmiarów płotki,  niektóre osiągały nawet rozmiary 3-5 cm i aby liczyć się w końcowej klasyfikacji trzeba było złowić jakiegoś bonusa. Zapowiadane duże leszcze nie brały w ogóle, złowiono zaledwie kilka leszczyków. Nie były to duże sztuki, ich rozmiary oscylowały w granicach 10-15 cm. By sie liczyć w punktacji trzeba było mieć w siatce bonusa, którymi w tym roku były karasie. W trakcie zawodów udało się złowić również ładnego lina, okonia i karpia. Dodatkowo złowiono jeszcze dwa niewymiarowe karpie, amura oraz  ...szczupaka. Najgorsze, że te ryby w większości trafiły się naszym zawodnikom.
Wyniki dużo zależały od wylosowanego miejsca, gdyż ryby różnie rozkładały się na poszczególne sektory co widać szczególnie w punktacji sektorowej.
Niestety w tym roku, znów nie udało się nam odzyskać pierwszego miejsca w punktacji drużynowej.  Najlepszą drużynę w tym roku, wystawiło podobnie jak rok temu  koło ,,Miasto", które wynikiem 9130 pkt zajęło pierwsze miejsce.  Drugie miejsce przypadło naszej drużynie, która osiągnęła wynik 8280 pkt, trzecie kole ,,Montex" które osiągnęło wynik 5230 pkt, a czwarte drużynie wystawionej
przez koło ,,Certa"
3860

 

Po zawodach, na wszystkich uczestników czekał ciepły posiłek z grilla.


Pełne wyniki   wyniki  natomiast zdjęcia galeria