Otwarcie Sezonu 2014

W tym roku, na miejsce
rozpoczęcia sezonu wędkarskiego w naszym kole, wybrano kanał Ulgi w
Opolu, sektor U-4. Wyjazd miał charakter wycieczki autokarowej ale
część z uczestników przyjechała swoim transportem. Zgodnie z
ustalonym terminarzem zawodów na ten rok, zawody
przypadły na niedzielę 13 kwietnia.
Tym razem, większość z uczestników dysponowała już
doświadczeniem z tego łowiska, co zapowiadało ciekawe wyniki.
Dodatkowo, tydzień wcześniej dla zwiadu pojechała grupa wędkarzy z
naszego koła by sprawdzić wszystko na miejscu. Ich połowy pozwalały
spojrzeć dość pozytywnie na wyniki naszej rywalizacji i zapowiadały
ciekawe rezultaty nad wodą.
Na miejscu zbiórki o godz. 6.00 rano, pojawiło 28
uczestników. Po sprawnej odprawie i losowaniu, wszyscy udali się
na swoje stanowiska. Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, zawody miały
być rozgrywane w jednej 5-godzinnej turze, z tym, że metoda połowu była
dopuszczona dowolna. Z tym, że łowiący metodą gruntową zajęli
skrajne stanowiska, by nie przeszkadzać spławikowcom. Po sygnale
nęcenia, który padło godz. 8.50 do wody wpadały nasze kule
zanętowe i nasze nadzieje na udany połów.
W tym roku, z racji panującej pogody, uciąg kanału oscylował w
granicach 3-6 gr co było pewnym ułatwieniem dla nowicjuszy. Dlatego też
każdy, w miarę swoich możliwości sprzętowych, naszykował po dwa -trzy
topy z różnymi gramaturami spławików, by lepiej dopasować
się do warunków pogodowych.

Niestety, po raz kolejny, nasze
oczekiwania co do rybności tego akwenu, szybko zostały sprowadzone na
odpowiednie tory i jeszcze raz kanał pokazał swoją chimeryczność w
przypadku organizacji zawodów. Początkowo nawet nie wyglądało to
tak źle, gdyż odławiano pojedyńcze jazgacze i płotki ale w miarę upływu
czasu, intensywność łowionych ryb spadała. Osobom, którym udało
się wyciągnąć jakiegoś bonusa w postaci większej płotki lub leszczyka,
dawało automatycznie wyższe miejsce w punktacji. Można było ratować się
łowiąc ukleję, której było dużo w kanale ale wstępnie nie o
takie ryby nam w przypadku tego wyjazdu chodziło. Dodatko zamiast
dorodnych jazi, łowiono tylko niewymiarowe sztuki. Podobnie było z
okoniami i kleniami. Duży wpły na końcowe rezulaty mogło mieć tarło
płoci, które akurat przypadło na nasz termin wycieczki.
Bezkonkurencyjny tego dnia był Rafał Wroński, który jeszcze raz
udowodnił, że jest specjalistąod metody gruntowej. Łowiąc ładne
leszcze, które dały mu wynik 5920 pkt zdeklasował
pozostałych uczestników.

Na drugim miejscu, z wynikiem 2220 pkt
uplasował się Radek Bryłka, który swój wynik generalnie
zbudował na płociach
Trzecie miejsce z wynikiem 1590
pkt przypadło również dla metody gruntowej, a tym
szczęśliwcem była Ania Gawron, której udało się wyholować
ładnego leszcza.
Dodatkowo osóby z
pierwszej dziesiątki, otrzymały drobne nagrody rzeczowe w postaci zanęt
i drobnego sprzętu wędkarskiego.
Dodatkowa nagroda - niespodzianka w postaci fotela karpiowego ufundowanego przez firmę
Elektrostatyk , została rozlosowana wśód uczestników spotkania.
Tym razem, szczęśliwy los przypadł Kamili Bryłka.
Po zawodach, na uczestników spotkania, czekał ciepły posiłek z grilla w postaci pieczonego kurczaka.
Z końcowymi wynikami z zawodów można zapoznać się tutaj
wyniki natomiast więcej
zdjęć znajduje się w
galerii
Wykres graficzny wyników w zależności od zajmowanych stanowisk